Mamy listopad, a za oknem piękna pogoda.
Nie za zimno, nie za gorąco, słońce, spadające liście, to jest to co sprawia, że czujemy tą jesień.
Ostatnia wyprawa do Witch Wood w Lytham St.Annes dała mi kolejną możliwość sprawdzenia aparatu i siebie, swoich umiejętności, które cały czas zwiększam.
Nie są to profesjonalne zdjęcia i bardzo długa droga przede mną i jestem tego świadoma. Dalej uczę się użycia światła, więcej mam pomysłów na zdjęcia i je realizuje.
Co więcej mogę powiedzieć, nie mogę się jeszcze określić w jakiej kategorii czuję się najlepiej. Jeśli mam chwile i okazję, to fotografuję wszystko.
Od natury, krajobrazów, dzieci, zdjęć w ruchu do portretów.
Ostatnia wyprawa do Witch Wood w Lytham St.Annes dała mi kolejną możliwość sprawdzenia aparatu i siebie, swoich umiejętności, które cały czas zwiększam.
Nie są to profesjonalne zdjęcia i bardzo długa droga przede mną i jestem tego świadoma. Dalej uczę się użycia światła, więcej mam pomysłów na zdjęcia i je realizuje.
Co więcej mogę powiedzieć, nie mogę się jeszcze określić w jakiej kategorii czuję się najlepiej. Jeśli mam chwile i okazję, to fotografuję wszystko.
Od natury, krajobrazów, dzieci, zdjęć w ruchu do portretów.
Życzę wszystkim kolorowej niedzieli ;)
a skąd nazwa 'Witch Wood'?? Intryguje..:)
OdpowiedzUsuńSzczerze powiem, że nie znam historii tego lasu, wiem tylko tyle, że kiedyś założyli spółkę, która zajęła się usuwaniem śmieci i co najważniejsze wprowadzili ścieżki, którymi można spacerować, ale nie jeździć konno, czy rowerami. Ten las jest pod ochroną, bo znajduje się tam( dąb, buk, jesion, kasztanowca, brzozy i jarzębiny). Idealne miejsce na jesienny spacer.
UsuńŻadnych wiedźm, czy czarownic nie spotkałam, a szkoda (śmiech)
Pozdrawiam Emilia