sobota, 1 lutego 2014

Londyn za dnia CZĘŚĆ I

Hello!!!


Związku z tym, że post z przed tygodnia z Londynu miał klimat nocny, to dzisiaj zapraszam na post za dnia.
Będzie on podzielony  na CZĘŚĆ I & CZĘŚĆ II. Mam bardzo dużo zdjęć i szczerzę mogę powiedzieć, że jeszcze kilka mi zostało w których muszę małe co nieco poprawić.

Pewnie kilka osób by mnie poprawiło za powtarzanie się, ale w tym wypadku będzie to chyba drugi raz, więc nie jest tak źle, a mianowicie Londyn jest piękny!!! Tak, tak odkryłam Amerykę! (śmiech).
Patrząc na wszystkie zdjęcia po kolei nie mogę oderwać wzroku. Nie dlatego, że zdjęcia w zupełności wygrałyby wszystkie konkursy fotograficzne, ale dlatego że teraz dostrzegam każde miejsce, miasto inaczej. Jak byłam małą dziewczynką dużo jeździłam z rodzicami, podróżowałam. Nie były to bardzo dalekie podróże, lecz małe miasta, ale do czego zmierzam...

Z biegiem lat każda osoba ma inne spojrzenie na wszystko i dla mnie pewne rzeczy też wydają się inne niż kiedyś. Więcej dostrzegam, zwracam uwagę na szczegóły, których ktoś może nie widzieć, ale i druga osoba może mnie poprawić i wskazać kolejny szczegół, a po chwili robi się ich coraz więcej, ale o to chodzi. Nasz wzrok zacznie sięgać dalej, szukać innych detali, wręcz może się "przyczepiać" a to jest plus albo minus w zależności jak Ty to sam/a ocenisz.

Co więcej, muszę fotografować, zaczerpnąć trochę wiedzy, lecz kiedy?
Książki mam, czytam, uczę się, a to nie wystarcza. Ważna jest praktyka, a mnie interesują co raz bardziej widoki, różne miejsca, które przyciągają tym, że można sobie stanąć, pomyśleć, wszystko się toczy dalej, a Ty myślisz że świat stanął w miejscu, bo się zatrzymałeś/aś.
Albo jestem w pracy, albo w szkole do 21. Kiedy mam wolne, to pada. Taka już Angielska pogoda.

Wracając do Londynu. Miasto pełne energii, "w którym nie liczą się polskie dyplomy, tylko umiejętności i zdolność do adaptacji" jak i w całej Brytanii. Każdy się gdzieś śpieszy, biegną z teczkami, dokumentami, pracami artystycznymi. Każdy chce być kimś. To właśnie daje odczuć tą magię Londynu.
Oglądając zdjęcia na blogach różnych osób mieszkających w Anglii robię sobie plan jakie jeszcze miejsca muszę odwiedzić. Kolejny wyjazd już sierpień/wrzesień.


Pozdrawiam serdecznie! E.







Piękna brama

Drugi poszedł się zdrzemnąć :D

Buckingham Palace
Tu sobie stoję ja, strażnik był fotografem.


Tu też ja, hello :D


Na placu przed pałacem od 1913 roku stoi pomnik Queen Victoria Memorial
Łuk triumfalny prowadzący do pałacu, upamiętniający Brytyjskie zwycięstwa w wojnach napoleońskich. Anioł pokoju zstępujący na rydwanie wojny.


The Household Cavalry Museum.


2 komentarze:

  1. Ale ślicznie ^^
    Zapraszam : http://olusiovelove.blogspot.com/
    Obserwujemy ? ( odwdzięcze się tym samym :-* )

    OdpowiedzUsuń

Łączna liczba wyświetleń